tag:blogger.com,1999:blog-1291051806681521510.post1040716164979373544..comments2017-05-26T08:59:20.578-07:00Comments on Anka w Paris: “Apel pokolenia Y do pokolenia X “Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08854456420016554792noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-1291051806681521510.post-90300130521871572872017-02-26T03:22:35.283-08:002017-02-26T03:22:35.283-08:00Z tego co czytam w Pana komentarzu rozumiem, że wy...Z tego co czytam w Pana komentarzu rozumiem, że wychowanie dzieci kończy się na wieku dojrzewania? Wiec tutaj się zdecydowanie nie zgadzam. Okres “po dojrzewaniu” jest bardzo istotny, bo w tym czasie kształtuje się spojrzenie na świat, pierwsze opinie na temat życia w społeczeństwie itp. Zostawienie dzieci w tym wieku na pastwe internetu czy telewizji kończy się często fatalnie. Tłumaczenie, że pokolenie “nie miało czasu” nie usprawiedliwia błędu wychowawczego, mimo, że nikt nie neguje fakt iż nie było pokoleniu X łatwo odnaleźć się w świecie gwałtownych zmian. Do tego gdy pokolenie Y było w owym wieku dojrzewania programy telewizyjne były tworzone przez pokolenie X…wiec jak by na problem nie spojrzeć, nie da się nie widzieć pokolenia Y jako konsekwencji pewnych wyborów pokolenia X. <br /><br />Jeśli chodzi o terroryzm, to tak, istniał juz od dawna dlatego pisze o "pokoleniu X i poprzednikach”. Zgadzam się z Pana spojrzeniem na problem terroryzmu, niestety w ostatnich czasach problem się zaostrza, co pobudza do życia ekstremalne poglądy polityczne, często młodych ludzi (pokolenie Y czy nawet Z) którzy zostali właśnie wychowani przez masmedia i niekoniecznie potrafią się obronić przed agresywna propaganda populistyczna. <br /><br />Jeśli chodzi o zaradność pokolenia Y, to może Pan w swoim środowisku zna rodziny, których było stać na opłacanie studiów za granica swoim dzieciom. W moim otoczeniu takich osób nie znam. Za granica wszyscy pracowaliśmy by opłacić nasze studia i mieć z czego żyć, z tego względu, że naszych rodziców nie było na to stać, choć pomagali nam jak mogli i jesteśmy im za to wdzięczni. Podobnie będziemy pomagać naszym dzieciom, tak jak pokoleniu X pomagali ich rodzice. Myślę, ze jest to zupełnie naturalne i nie rozumiem dlaczego ten proceder miałby kogokolwiek szokować. <br /><br />Podsumowując: Myślę, ze w każdym pokoleniu można znaleść bardziej i mniej zaradnych przedstawicieli. Uważam, ze egoizmem jest odcinanie się od poprzednich czy następnych pokoleń, oraz negowanie efektu: akty-konsekwencje. Dlatego uważam, ze dialog jest konieczny i ze zawzięte wypowiedzi pełne żalu i niekonstruktywnej krytyki (tak jak w cytowanym przeze mnie artykule) do niczego dobrego nie doprowadza. Agresja rodzi agresje, żeby się o tym przekonać wystarczy przeczytać liczne komentarze pod artykulem, do którego link umieściłam. <br /><br />Pozdrawiam<br /><br />P.S. pisząc o pokoleniu X mam na myśli to pokolenie w sensie globalnym, nie tylko polskie, bo przecież nie można problemów pokoleniowych w dobie internetu rozważać inaczej. <br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08854456420016554792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291051806681521510.post-360458189661654492017-02-25T13:45:12.437-08:002017-02-25T13:45:12.437-08:00Dialog jak najbardziej jest potrzebny, ale nie zgo...Dialog jak najbardziej jest potrzebny, ale nie zgodzę się z tym, że pokolenie Y jest tworem pokolenia X. Dodam więcej nerzadko nie miało wpływu na ich rozwój po tzw okresie dojrzewania .Cywilizacja i jej pęd spowodował,że pokolenie X nie miało czasu dla siebie tylko w tej całej transformacji musiało nadążyć nad nową falą niby demokracji, która nie miała nic wspólnego z rozwojem a raczej z likwidowaniem tego co jeszcze zostało, dlatego pokolenie X musiało wyjeżdżać za pracą i nie miało czasu dla siebie. Nikt nie zarzuca pokoleniu Y niczego prócz jednej rzeczy a mianowicie spojrzenia na życie z przyszłością, dla was liczy się tylko czas obecny nie ważne jak będziecie żyć, gdy przyjdą lata kiedy siły opadną i zacznie brakować zdrowia. Kto wtedy się wami zajmie? , my mamy tego świadomość i naszą młodość poświęciliśmy na gromadzenie tzw zapasów na okres naszej jesieni życia nieraz kosztem wakacji i innych przyjemności. Absurdem jest twierdzenie, że my jesteśmy odpowiedzialni za terroryzm i żywność modyfikowaną ,zgodziłbym się tylko o zanieczyszczenia ,którch problem zresztą pokolenie X zauważyło i wszczęło wszyelkie środki, aby ograniczyć do minimum.<br /> Terroryzm istniał od dawna i istniał będzie to zupełnie inna historia. Zleżny jest od różnic wyznaniowych i polityki gigantów tego świata. Próżno o tym pisać to jak debata która frakcja polityczna ma rację - zależy jakie ma się poglądy i ku tym się przychylamy.<br />Następna sprawa nad zaradnością pokolenia X i tutaj znów muszę zasiać nutkę wątpliwości bo jęśli jesteście tak zaradni i wykształceni za granicą to zastanawia mnie fakt, kto opłacał większość wydatków dla waszego kształcenia się, czy nie pokolenie X? Kto własnymi wyrzeczeniami dał pokoleniu X możliwość lepszego startu i rozwoju? Wystarczy tylko spojrzeć realnie na życie, aby zrozumieć pokolenie X bo ja szanuję poglądy pokolenia Y tylko nie rozumię ich egoizmu i braku realistycznego podsumowania co zawdzięcza pokoleniu X a nie tylko krytykowania ich sposób na życie i szukaniu samych wad.Czytelnik Xhttps://www.blogger.com/profile/09335993829246746868noreply@blogger.com